03.12.2008 :: 21:42
Wyimaginowany świat. Podatny na czynniki zewnętrzne, jak kawałek plasteliny. Delikatny niczym mydlana bańka. Nadwrażliwy. Tam wszystko jest zielone i pachnie cynamonem. Zawsze jest się po słonecznej stronie życia. Szczęście, szczęście, szczęście czuć w powietrzu. Zabierz mnie tam. Teraz... Ty mój nieistniejący.